Małe myśli

Chciałabym aby te wakacje były inne, niezapomniane. Żebym nie bała się wygłupiać oraz się bawić. Przez moje przeżycia w wieku przedszkolnym stałam się bardzo nieśmiała i zamknięta w sobie. A może to przez chłopaka? Możliwe też że stało się to przez moją pierwszą miłość, którą był rok starszy chłopiec, poznany na kolonii. Oczywiście byliśmy w podstawówce i z perspektywy czasu mogę stwierdzić, że miłość między dziećmi z podstawówki, mieszkającymi w innych miejscowościach, nie ma przyszłości. Wow co za spostrzegawczość. Jednakże ja go naprawdę pokochałam, nie wiem jednak jak to u niego wyglądało. Jak można się domyślić nasza miłość nie trwała zbyt długo. A ja po utracie ukochanego stałam się zamknięta na chłopców i do dzisiaj nie wiem jak mam się przy nich zachowywać, żeby ich nie odstraszyć, a zachęcić do znajomości. Muszę na tych wakacjach stać się pewniejsza siebie, bo nikt nie lubi cichych dziewczyn!

Piękny koniec roku szkolnego zbliża się wielkimi krokami. Świadectwa już wydrukowane. Zachowania wystawione. Konferencja już się odbyła. A my uczniowie? Zadowoleni lub mniej, z kolejnego roku za nami. W momencie gdy już nie zwraca się uwagi na frekwencje w szkole, chętniej tam idę. Oczywiście powiecie, że po co skoro już nie trzeba? Tylko i wyłącznie żeby spotkać się ze znajomymi i ich pożegnać jeszcze przed rozpoczęciem wakacji. Dzień sportu, gimbal który odbywa się właśnie w szkole niedaleko mnie, i inne wydarzenia uświadamiają nam jak szybko coś się kończy. Wiele gimnazjalistów uważa pewnie w tym momencie, że bardzo szybko zleciało im 3 lata w tej szkole. Nie chcę nikogo martwić ale tak szybko, jak zleciało to 3 lata, zlecą następne i następne. Nie ma się co ograniczać. Trzeba brać wszystko co najlepsze z życia!

Jestem zdania, że świat, w którym żyjemy jest kreowany tylko i wyłącznie przez nas. Niektórzy ludzie może sobie z tego nie zdają sprawy, a może nie chcą? Nikt nie wie co siedzi w głowie innych, dlatego nie można wyśmiewać innych przez jego marzenia lub sposób bycia. Nikt nie wie w jakiej sytuacji życiowej się dana osoba znajduje. Ludzie popełniają błędy, ale to jest normalne. Niektóre da się naprawić, inne natomiast nie. Niektórzy mówią, że każdy zasługuje na drugą szansę. Ja się z tym nie zgadzam. Zależy od popełnionego błędu. Osoba, która zdradziła ukochaną osobę, lub przyjaciela, w moich oczach traci szacunek. Tego nie da się przebaczyć i zbudować na nowo zaufania. Ludzie są różni. Ja staram się zmienić za wszelką cenę. Nie chcę spędzić młodości w mieszkaniu. Muszę zacząć być bardziej pewna siebie i otwarta na ludzi. Nie mogę się zamykać na świat. Jednak takie zmiany zawsze są trudne. Ale możliwe.

Ostatnie dwa dni spędziłam na wycieczce klasowej w Zakopanem. Było bardzo ciekawie oprócz podróży, która była tragiczna. Miejsca w autobusach tworzą chyba niscy ludzie, którzy nie zdają sobie sprawy z niewygody jaką daje brak miejsca do umieszczenia nóg! Osoby od 170 cm wzrostu wiedzą o co chodzi. Nigdy nie wiem gdzie i jak umieścić nogi, żeby było chociaż trochę znośnie. Ogólnie wycieczka bardzo fajna i mi się podobało. Hejtuję tylko autobusy haha. Spacerowanie Parkami Narodowymi było super, chociaż teraz odpadają mi nogi haha. Dzisiaj mam odpoczynek, a skoro jest Boże Ciało byłam tylko na mszy i mogę teraz spędzić resztę dnia bardzo produktywnie nic nie robiąc hahaha

Czuję, że moje porąbane życie z każdym dniem staje się coraz gorsze, a ja nic na to nie mogę poradzić. Fajne plany na weekend? Oczywiście muszą zostać odwołane przez brzydką pogodę. Dobry kontakt z domownikami? Oczywiście musimy się pokłócić. Mam już dość ciągłych kłótni i smutków. Potrzebuję kogoś kto mnie pocieszy, przytuli a zamiast tego dostaję ludzi, którzy mnie nienawidzą. Rozumiem, że życie jest ciężkie ale to chyba już przesada. Ludzie mogą pomyśleć, że się użalam nad sobą. Ale to nie prawda! Próbuję Każdego dnia być pozytywną osobą, jednak ktoś mój optymizm niszczy. Strasznie się cieszę, że rok szkolny dobiega końca, bo już dłużej chyba bym nie wytrzymała w tej szkole. Mam tak podły nastrój, że z chęcią wyszłabym z domu na pół dnia, ale niestety w moim mieście nie ma nawet ciekawych miejsc, więc sama bym się nudziła. No cóż wracam do moich seriali, które przynajmniej trochę poprawiają mi humor.

Czy relacje pomiędzy ludźmi muszą być takie trudne? Każdy ma osoby, których za wszelką cenę nie chce ranić. Zawsze wszystko idzie nie po mojej myśli. Nie stawić się na spotkanie z przyjaciółką? Najgorsza z możliwych opcji. Nie potrafię sobie tego wybaczyć, bo wiem, że chciała się spotkać. Czuję się z tego powodu okropnie. Na szczęście pogodziłyśmy się i poszłyśmy na shake. Uwielbiam je! Ostatnio mam okropnie podły humor, chociaż jest po staremu czuję, że popadam w jakąś rutynę, co mnie przytłacza. Nie mam ochoty na ćwiczenia a to jest dla mnie teraz mega ważne. Muszę się wziąć w garść! Za 4 dni wycieczka. Bardzo się cieszę, że będziemy mieć ze znajomymi w końcu jakieś fajne wspomnienia. Jak widać jestem dzisiaj jakaś mega roztrzepana i skaczę z tematu do tematu haha. Ostatecznie mogę stwierdzić, że dzisiejszy dzień jest okropny i czuję się źle. Kompletnie nic nie zrobiłam dzisiaj pożytecznego! Masakra. Oglądałam tylko serial, który zaczął mnie denerwować. Wygląda na to, że reżyser

Od dziecka czuje się samotna. Zawsze czegoś mi brakowało. A może kogoś? Ta druga wersja bardziej pasuje. Nigdy nikomu nie mówiłam co tak naprawdę czuję. Nie potrafię mówić o swoich uczuciach wprost. Pewnie w dużym stopniu dlatego założyłam tego bloga, chociaż wiem, że i tak mało osób to przeczyta, cieszę się, że przynajmniej odważyłam się na coś takiego. Najbardziej w moim życiu brakuje najbliższej osoby, zwanej mamą. Moja mama nie żyje od kilku lat. Nie było jej przy mnie podczas mojego dorastania... Nawet sobie nie wyobrażacie jakie to okropne uczucie. Zajęła się mną moja babcia, najcudowniejsza kobieta na świecie. Kto jak nie ona zasługuje na taki tytuł? Jest dla mnie najważniejsza. Niestety w styczniu dowiedziała się o swojej chorobie, co wszystkimi wstrząsnęło. Mną i moim rodzeństwem chyba najbardziej. Próbuję funkcjonować jak zawsze ale to bardzo trudne. Chciałabym krzyczeć ale nie mam sił... Mam przyjaciół, których uwielbiam ale nie chcę ich obarczać moimi problemami, chocia

Poniedziałki są najgorsze? W roku szkolnym na pewno, ale coraz bliżej wakacje więc nie ma lipy. Pozostał już tylko tydzień nauki. Przynajmniej u mnie. Jak już o szkole to powiem, że niektórzy nauczyciele są serio nie fair. Nie lubię pisać źle o nauczycielach ale czasem mnie denerwują... W wakacje chciałabym zwiedzić kilka miast polski. Oczywiście nie wiadomo jak to wyjdzie, ale fajnie by było. Ostatnio byłam w Krakowie i zauważyłam, że duże miasta są o wiele lepsze od małych miejscowości. Chcę jak najszybciej wyrwać się z dziury, w której mieszkam. Wiem, że już niedługo. Postanowiłam, że od dzisiaj zaczynam działać i zmieniać się na lepsze. Moimi rzeczami do zrobienia w najbliższej przyszłości, są: zaczęcie ćwiczyć, bycie optymistą, zdrowe odżywianie, bycie miłym i pomocnym. To na razie tylko kilka rzeczy ale nie najprostszych do zrealizowania. Może wiele ludzi patrzeć na to z niechęcią, bo jak wiadomo wiele osób planuje coś takiego. Ja natomiast chcę to zmienić w czyny, że

WITAM! Cześć wszystkim. Wszyscy którzy tu trafią będą pewnie przypadkowymi osobami. Mój blog będzie w stylu pamiętnika. Nie będę się wam tutaj przedstawiać z imienia i nazwiska (mam nadzieję, że się nie obrazicie), wolę zachować tutaj anonimowość. Chyba, że w przyszłości będę chciała go usunąć wkraczając w nowy etap życia. W przyszłości chcę założyć bloga, w którym będę ukazywać siebie i moją twórczość, więc wtedy wam tutaj go wkleję, ale na razie zaczynam dążyć do tego małymi kroczkami. Bloga chciałam założyć od kilku lat ale zawsze się bałam. Blog to taka mała terapia dla mnie bo jestem osobą nieśmiałą i do założenia tego bloga musiałam się mega przemóc haha. Pewnie i tak nikt tutaj się nie zjawi ale cóż, przynajmniej ja może się bardziej otworzę na świat :D